Patrzysz na zegarek i sprawdzasz, czy wybiło 10 tysięcy kroków. Zadanie odhaczone. Yuhuuu. Ciało widząc liczbę 10 tysięcy przełączy się w tryb zdrowie...
Ja z racji wykonywanego przez 15 lat zawodu znam metodologię Kaizen, małe kroki każdego dnia być odrobinę lepszym i właśnie tak podchodzę do aktywności.
Swoją drogą Kaizen to też nikt inny jak Japończycy.
Dlatego po prostu sobie człapobiegam tempem Niko Niko:)
a tydzień temu nabyłam domową trampolinę :). Żeby poskakać. Zajmuje mi cały tzw. "duży pokój", a że mam dwa - to jasne, jak mi na trampolinie zależało ;). Uczę się prawidłowo i krótko kicać na tej trampolinie, bo dla mnie fajny ruch, to nie nazbyt męczący ruch :)
Świetny artykuł.
O Wabi Sabi czytam dosłownie dziś!
Nie ma przypadków.
Ja z racji wykonywanego przez 15 lat zawodu znam metodologię Kaizen, małe kroki każdego dnia być odrobinę lepszym i właśnie tak podchodzę do aktywności.
Swoją drogą Kaizen to też nikt inny jak Japończycy.
Dlatego po prostu sobie człapobiegam tempem Niko Niko:)
Dzięki za przeczytanie całego tekstu, bardzo mi miło ♥️
a tydzień temu nabyłam domową trampolinę :). Żeby poskakać. Zajmuje mi cały tzw. "duży pokój", a że mam dwa - to jasne, jak mi na trampolinie zależało ;). Uczę się prawidłowo i krótko kicać na tej trampolinie, bo dla mnie fajny ruch, to nie nazbyt męczący ruch :)